środa, 19 lutego 2014

Low Carb Bread i Guilt free oreo

Jak mówiłam w poprzednim poście , postanowiłam spróbować nasion chia na śniadanie. Zalałam je mlekiem ryżowym, które jest z natury słodkie.
Smak nasionek jest... hmmm trudny do zdefiniowania. Myślę, że w smaku przypomina trochę, nasze siemię lniane.  Z owocami i wiórkami kokosowymi jest przepyszne .

Nasiona Chia
Chia  inaczej szałwa hiszpańska (Salvia columbariae),  jest to niezwykła roślina, która pochodzi z centralnej i południowej części Meksyku oraz z Gwatemali.  Chia to bardzo stara roślina, która była uprawiana już przez Azteków  w czasach prekolumbijskich. Ze względu na jej  niezwykłe wartości energetyczne zaliczali oni Chia do pięciu najważniejszych pokarmów, które spożywali.  Przez wieki nasiona Chia były używane także jako podstawowe pożywienie dla Indian z południowo-zachodniej części dzisiejszego Meksyku. Mogli spożyć zaledwie 1 łyżeczkę na dzień i maszerować 24 godziny bez przerwy. Słowo Chia pochodzi od słowa „Chian”, co w języku nahuatl, znaczy oleisty.
Nasiona Chia ze względu na swoje niezwykłe właściwości  są zaliczane do grupy najbardziej wartościowych pokarmów. Nasiona Chia są ważnym elementem wspierającym zwalczenie wielu procesów chorobowych. Nasiona Chia wpływają dodatnio na zdrowie ficzne jak i psychiczne.
Nasiona Chia:
  • stanowią bogate, roślinne źródło kwasów Omega-3. Olej z Nasion Chia zawiera 30% kwasów omega-3 oraz 40% kwasów omega-6.
  • są polecane dla diabetyków. Spowalniają wchłanianie cukrów i pomagają regulować ich poziom we krwi.
  • Zawierają dużą ilość błonnika ( ok.25% ), który działa korzystnie na układ trawienny i zapewnia długie uczucie sytości. W związku z tym wskazane są dla osób zmagających się z nadwagą i otyłością.namoczone nasionka pęcznieją i 8-9 razy zwiekszają swoją objętośc powodując tym długie uczucie sytości,
  • wykazują dużą zawartość antyoksydantów oraz witamin i minerałów takich jak wapń, fosfor, magnez, żelazo, niacyna i cynk. Charakteryzują się również wysoką zawartością łatwo przyswajalnego białka, (ok. 20%), głównie rozpuszczalnego w wodzie, o wysokiej masie cząsteczkowej)
  • wspomagają nawilżanie organizmu ponieważ mogą zatrzymywać dziesięciokrotność swojej wagi . Ze względu na swoje właściwości hydrofilowe są efektywnym uzupełnieniem diety sportowców
  • spowalniają rozkład węglowodanów na cukry proste
  • nie zawierają glutenu, zawierają śladowe ilości sodu
  • ma 13 razy więcej magnezu niż brokuły
    - ma 5 razy więcej białka niż mleko
    - ma 8 razy więcej kwasów omega 3 niż dziki łosoś Alaskan
Porcja 15 g nasion Chia zawiera:
  • 107 mg wapnia
  • 160 mg fosforu
  • 2,4 mg żelaza
  • 105 mg potasu
  • 59 mg magnezu
  • 0,5 mg cynku
  • źródło:   
 http://imslim.blog.pl/nasiona-chia-pomagajace-schudnac/
nasiona te są bardzo drogie ;( ale postanowiłam je wykorystać do niektrych przepisów... i zrobiłam PRZEPYSZNE BEZMACZNE CIASTO MANDARYNKOWE (ale to wkrótce ;))
LOW CARB BREAD





Składniki:
1 szklanka mąki kokosowej
4/5 białek jaj
2 łyżki olej kokosowy
1 łyżka ocet jabłkowy
2-3 łyżki wody/mleka
1/3 szkl nasion "chia"
łyżka stevi lub innego słodziku 
proszek do pieczenia 

Przygotowania:
1. Wymieszać mąke kokosową z nasionami i proszkiem do pieczenia i słodzikiem
2. ubić białka jaj na sztywno ze szczyptą soli 
3. Do mąki dodać roztopiony olej kokosowy, ocet, ewentualnie żołtka
4. Na końcu dodać ubite na sztywno białka jajek i delikatnie wymieszać
5. Piec ok. 40 min w 170-180 stopniach 

Smacznego ;)


Co do oreo!!!! Muszę je zrobić jeszcze raz, ponieważ nie pamiętam dokładnie proporcji ;<



czwartek, 13 lutego 2014

Crossfit

    Mój ostatni, wtorkowy trening był klęską. Planowany "leg day" zakończył się zasłabnięciem, czyli połowe opłaconego treningu spędziłam rozciągając się na macie.
Wczoraj zdałam swój ostatni egzamin, co postanowiłam świętować... szarlotką mmmm. Pyszny, grzeszny deser. Moje podniebienie wyraźnie wyczuwało masło, cukier i białą mąke. Oczywiście wszystko jest dla ludzi, ale mój nieudany wypad na siłownie "nasilił" wyrzuty sumienia ;) Dlatego, mimo iż jutro czeka mnie trenig, dałam się namówić koleżance na crossfit.

Crossfit
http://www.youtube.com/watch?v=tzD9BkXGJ1M

W związku z tym, że byłam na zajęciach pierwszy raz, miałam inny trening, bez dźwigania ciężarów/ podnoszenia sztangi/ martwych ciągów itd. Skupiliśmy się na nogach


Już przy rozgrzewce zrobiło mi się gorąco ;)
zaczeliśmy od 20 pompek, 20 przysiadów, 15 przysiadów z wyskokiem, 6 serii po 60 sec plank
30sec

30 sec

Później przeszliśmy do ćwiczeń zasadniczych 
1. przysiady z piłką lekarską i wyrzutem w górę 
2. wskakiwanie na skrzynie 
Ćwiczenia robi się w miare swoich możliwośći. Na całość ma się 15min , zaczyna się od okreśłonej ilości powtórzeń i w każdej serii zwiększa się powtórzenia o ustaloną liczbę.


w 15 min:
W sumie zrobiłam 64 przysiady
i 54 razy wskoczyłam 


Nogi mam jak z waty, zajęcia bardzo mi się podobały, ale były bardzo intensywne. Jestem przyzwyczajona do zupełnie innej formy treningu. Zawsze odpoczywam między seriami, a w ostatnich seriach raczej zmniejszam intensywność, w crossficie jest odwrotnie



Jutro mam w planach pieczenie chlebka "low carb" i wypróbuje nasiona chia na śniadanie. Właśnie wchłaniają mleko ryżowe, którym je zalałam ;)


Zapraszam serdecznie po przepis ;)

+zdj z ostatnich dni, ponieważ bardzo długo nic nie dodwałam 








środa, 18 grudnia 2013

healthy oreo

Ostatnio miałam ochotę na oreo... Dlatego postanowiłam zrobić swoje własne ;> bez cukru, 100% vegan i guilt free ;))

Myślę, że muszę spróbować wersji nie wegańskiej i wtedy będzię również bez tłuszczu

Oto efekt:

kolacja:

Kilka słów wstępu

   Postanowiłam założyć bloga żeby dzielić się swoją pasją. A jest nią fitness, siłownia, gotowanie!
Moja przygoda zaczęła się 1,5 roku temu, gdy nagle postanowiłam się odchudzać. Zaczęłam zdrowo, byłam u dietetyczki... Jednak szybko odkryłam, że najszybsze efekty przynosi niejedzenie.
   W efekcie, szybki spadek wagi, u mnie, równał się szybkiemu efektowi jojo.
   Teraz staram się żyć i jeść dla siebie. Nie krzywdzić się, nie męczyć, słuchać swojego ciała. Mam gorsze i lepsze dni ;) , ale dzięki temu odkryłam, że uwielbiam gotować!! A szczególnie piec!
   Staram się, by moje wypieki były "guilt free":

BEZ CUKRU
BEZ TŁUSZCZU
Z JAK NAJMNIEJSZĄ LICZBĄ MĄKI 

Uwielbiam sport. Staram się ćwiczyć 4 razy w tygodniu, treningi siłowe, przeplatane z cardio.
Teraz,  (prezent świąteczny) ćwiczę z trenerem osobistym 2 razy w tygodniu. Dla mnie to również rodzaj szkolenia, na przyszłość ;)
Po trudnych i smutnych doświadczeniach, doszłam do wniosku, że fit jest nowym "skinny". Nie promuję wychudzonego ciała i anoreksji. Jestem za zdrowiem i samozadowoleniem.

Od razu mówię, że nie jestem pisarką ;/ moje teksty i słownictwo może być niewyszukane, a nawet kiepskie ;d PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚĆ


Więc... tym chaotycznym pierwszym postem zaczynam swoją przygodę ;) zaraz lecę do kuchni, robię zdjęcia, dzielę się i zajadam ;)))

Piękno dla mnie